Temat mocno na czasie, gdyż poza szkołą w naukę zostali mocno zaangażowani także rodzice i opiekunowie dzieci. To właśnie na tych ostatnich spadł teraz największy ciężar odpowiedzialności za utrzymywanie systematyczności i zachęcanie do zgłębiania wiedzy. Co jednak zrobić, gdy po raz kolejny widzimy nasze dziecko ziewające ukradkiem, albo – co gorsza – w ogóle się z tym nie kryjące?
Niejeden nauczyciel przez to przechodził, zatem nie panikujmy. Podpowiemy Wam, jak nasi lektorzy zachęcają do nauki swoje dzieci, więc jako rodzice także sobie poradzicie!
Po pierwsze miejmy na uwadze, że nasze organizmy wchodzą w tryb zimowy. Jesień to pora roku, która bardziej niż pozostałe przyczynia się do spadku naszej formy i pogarsza samopoczucie. Krótszy dzień i obniżona temperatura za oknem sprawiają, że mamy mniej energii, czujemy się ospali, zmęczeni. Nie ma zatem co się dziwić tym najmłodszym. Pobudzajmy dzieci ciepłą herbatą z miodem i cytryną, do codziennej diety dodajmy więcej owoców i warzyw i zadbajmy o ich kondycję fizyczną. W szkołach dzieci nie potrafią usiedzieć minuty, a teraz zmuszoną są siedzieć non stop przed ekranem.
Brak towarzystwa, szczególnie wśród najmłodszych nie pomaga. Zamykanie się w czterech ścianach to jeden z najbardziej pomijanych czynników, które mogą przyczyniać się do złego samopoczucia. A przecież tak łatwo można mu przeciwdziałać. Wystarczy zaprosić znajomych na wspólne lekcje, a potem gry i zabawy.
Podczas zajęć zadbajmy także o odpowiednie światło. Latem dzień trwa długo i nasz organizm całymi garściami czerpie ze słońca. Jesienią zaczyna tego brakować. Nie pozwólmy dziecku siedzieć w ciemnym pokoju, gdzie jedynym źródłem światła jest ekran monitora. W weekendy i dni wolne nie przesiadujcie w zamkniętych pomieszczeniach tylko ubierzcie się ciepło i bez względu na aurę uciekajcie na spacery.
Spędzanie dużej ilości czasu w domu sprzyja także częstszemu oglądaniu telewizji, graniu na konsoli lub przeglądaniu portali społecznościowych do późnych godzin wieczornych. W efekcie zaciera nam się różnica między dniem, wieczorem i nocą, co oznacza mniej czasu na sen, a tym samym na regenerację organizmu i chęć do jakiegokolwiek działania.