Biznesowy must have w czasie pandemii

🌍 🇬🇧 Zdajecie sobie sprawę, że pandemia koronawirusa rozwinęła znaczenia oraz poszerzyła słownictwo języka angielskiego wśród wszystkich jego użytkowników na całym świecie? Im dalej rozprzestrzenia się wirus i dłużej oraz częściej o nim rozmawiamy, tym coraz więcej nowych zwrotów trafia do słownikowego żargonu. W niezapisanych zbiorach angielskiego leksykonu pojawiają się nowe terminy, a dotychczasowe pojęcia otrzymują dodatkowe znaczenie.

🗞 Rozwój ten można zaobserwować czytając regularnie m.in. anglojęzyczną prasę, która – jak zresztą chyba każda, niezależnie od języka – w ostatnim czasie publikuje artykuły w przeważającej treści związane z C-19. Taka lektura jest także jedną z lepszych metod ćwiczenia języka i poszerzania swojego słownictwa. Ale czy wszyscy mają na to czas? No właśnie…

📖 Nowe słownictwo pojawia się jednak nie tylko w gazetach. Nie próżnują także językoznawcy, którzy tworzą słynny od 136 lat „Oxford English Dictionary”. Już na początku pandemii umieścili w nim pojęcia związane z koronawirusem, jak np. dystansowanie społeczne („social distancing”), praca z domu („WFH – work from home”), czy samoizolacja („self-isolation”). Podobnych słów jest jednak znacznie więcej.

➡️ Każdy żywy język ewoluuje i ciągle się rozwija, zmienia oraz poszerza. Jeżeli chcielibyście być na bieżąco z angielskim nie poprzestawajcie na dotychczasowej wiedzy. Jest to istotne szczególnie w biznesie, podczas rozmów telefonicznych lub spotkań z partnerami, kontrahentami i klientami, gdzie nie rzadko wymieniamy się poglądami na temat bieżących wydarzeń i spraw ważnych.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *